Szukasz?

piątek, 30 listopada 2012

Płukanka cytrynowo-aloesowa+hydrolat(tonik)

Tak, obiecałam, że zrobię takiego posta... Tak, więc wybieram muzykę, zdjęcia mam już od dawna zrzucone... I piszemy :3.
O Boże, Piniaco przetłumaczyła "Soundless voice" ;__; <wzruszenie>
A ja nie mogę odtworzyć! Q^Q <rozpacz>
Dobrze... Piszmy Q^Q. (filmie, dlaczego nie chcesz się odtworzyć?!)

Dobrze, ogarnij się i zaczynaj:
Pamiętacie mojego aloesa? :3
Powiedzmy, że dość szybko oczyściłam go z kurzu i ucięłam z 2-3 liście.
Wzięłam miarkę, każdego lista rozcięłam przez środek(góra i dół) i pozbyłam się miąższu. Przyznam, że gdy wydrążyłam środek wilgotne ręce zaczęły mnie szczypać.
Do specyfiku dolałam wody i "dodałam" zużytych liści, zakręciłam i na noc zostawiłam w zimnym/chłodnym miejscu.
Czemu?
By sok z liści puścił do końca.
Gdy myłam głowę wzięłam tą mieszankę, wyjęłam liście i dolałam sok z cytryny. Do całości dolałam wody. Tą dość bardzo rozcieńczoną mieszankę wylałam na włosy jako ostatnie płukanie.

Aloes nawilża i lekko usztywnia włosy(czym więcej tym bardziej). Wyczytałam także, że działa przeciwłupieżowo i przeciwzapalnie. Wyrównuje Ph.
Cytryna domyka łuski włosów, przywraca skórze głowy naturalne Ph(niby rozjaśnia :3). Ale uwaga: Może wysuszać.

Wydaje mi się, że całość rozcieńczyłam, aż za bardzo... Ale cóż, bałam się, bo aloes w zbyt dużej ilości może "spalić" mi włosy.

Zdjęcia:
Zużyty aloes.

Przyznam, że nie jestem pewna, lecz to jest chyba przed i po nocy... Nie wiem...
Po dodaniu cytryny roztwór zmętniał.

Zrobiłam sobie także aloesowy tonik(hydrolat).
Wzięłam miarkę.(dość dużą), zaznaczyłam gdzie jest 10ml-> ponieważ minimum to chyba jakieś 50ml i zaczęłam(muszę kupić mniejszą, bo nie wierzę, by to było naprawdę 10 :/). Za drugim razem sięgnęłam po łyżeczkę(ułatwienie) i nią oczyszczałam listki z miąższu, tylko na końcu przejeżdżałam paznokciami(mniej się zmoczyłam i wgl.).
Tego soku chciałam wziąć 10ml i... ponad 50ml wody, przegotowanej(acz zimnej), z filtra. Czemu ponad(choć niedużo)? Bałam się troszkę uczulenia. Choć roślinka ta goi ranki i wypryski... MOŻE UCZULAĆ!!!

Zdjęć szklanki, którą trzymałam w lodówce(!) brak.
Przydatność toniku: tydzień. Aloes posiada naturalne konserwanty.

Taka zimna miksturka z rana naprawdę budzi.
Ah, jak się używa?
Zwilżamy płatek kosmetyczny i przemywamy buzię :3.
I znowu do lodówki.

piątek, 23 listopada 2012

Proteinowe zaniedbanie



Nie musicie oglądać xD. Tekst "boski" na swój sposób, jako tło nie jest złe^^'

Od początku:
Zauważyłam, że moje włosy są troszkę inne... Skręt trochę osłabł-spostrzeżenie od drugiego dnia z mleczkiem kokosowym-i są takie... bez wyrazu ._.'. Takie trochę pióreczka. Bezsilne.
Szybko wpadłam na pomysł dlaczego: olejowałam, używałam, odżywki, maski,mieszanki olejku ochronnego i odżywki b/s jako ochrony... Wszystko nawilżające. Tak, bo i odżywka i maska to nawilżający granat i aloes z alterry.
Brakło mi protein.
Wypytałam o Tesco w moim mieście-dotąd niezauważane-i w dniu mycia tam pojechałam. Maski Bingo na którą ostrzyłam pazurki... Nie było. Wróciłam do domu padnięta, położyłam się na chwilę i stwierdziłam, że jak nie  tak to inaczej. Czyli wracamy do początku przygody i sięgamy po... jajka! XD

Przepis:
-2 żółtka
-1 łyżka oliwy z oliwek
-2 łyżki nafty kosmetycznej
-1/2(na oko, pewnie mniej) łyżki olejku rycynowego)

Tak, to moja własna... Inwencja twórcza :D.
Chciałam dodać cytryny, lecz nie było. Chciałam dodać skrobi(mąki) ziemniaczanej- do zagęstnienia- nie znalazłam.
Wydawało mi się, że maska jest zbyt lejąca i spłynie mi z głowy(raz mi się zdarzyło), lecz przy nakładaniu okazało się, że na szczęście dobrze się trzyma.
Maskę nałożyłam na lekko zwilżone wodą i odżywką b/s włosy. Ot, skoro odżywka ułatwia olejom wnikniecie wgłąb włosa to czemu nie miałaby pomóc proteinom? Cóż, jeśli się mylę... Na pewno nie zaszkodzi :D.
Maskę nakładałam "łyżko-ręką". Z miseczki łyżeczka na rękę, z ręki na włosy ;3. Włosy zawinęłam w reklamówkę i ręcznik i czekałam 20 min.
Przyznam, że jak powąchałam maskę w miseczce... Może mam lekko spaczony węch, lecz zapach przywodził mi na myśl... kwiatu bzu. O_O'
Moje włosy po zdjęciu "ocieplacza" były sztywne jak strąki.(utwardzanie jajkiem :D) Na szczęście wystarczyło płukanie wodą i po efekcie. Włoski umyłam, poczekałam, aż wyschną, związałam i poszłam spać.
Ich wygląd się poprawił. Jak ktoś zwrócił uwagę są ciemniejsze niż przez ostatnie parę dni(farbowałaś? Są jakieś inne.) Moje włosy dalej są miękkie. Powiedzmy, iż skręt jest normalniejszy(nie taki bez sił), nie są to już takie nijakie piórka. Zbite loczki są gładkie, choć moja "puchowa chmurka" nad nimi trwa i trwa :3
Jutro jadę do innego miasta. Chcę BINGO! XD Może tam będzie :3.

wtorek, 20 listopada 2012

Tydzień mydlany+jesienne umilacze+Malinowy klub



1. Zacznijmy od tygodnia mydlanego:
Na blogu Śliwki Robaczywki trwa tydzień mydlany.
W czasie tego tygodnia można wygrać bardzo fajne mydełka.
Zgłoszenia trwają do 27 listopada 2012, a po otrzymaniu nagrody trzeba w czasie jednego tygodnia wystawić recenzję. Czemu tak króótko? Q___Q
Banerek odsyła do źródła :3.

2. U Maliny trwa akcja:
Mówiąc szczerze nie jestem pewna jak będę wykonywała obowiązki i "szukała umilaczy", lecz... Czemu nie spróbować? Na pewno mi to nie zaszkodzi.
Postaram się.

Zasady akcji:
1. Umieścić zasady akcji w poście na swoim blogu i napisz kto Cię zaprosił.
2. Zaproś do akcji 5 osób.
3. Umieść baner w bocznym pasku z linkiem do inicjatora akcji MALINY.
4. W czasie trwania akcji zamieść jak najwięcej recenzji ww. aromatycznych kosmetyków,
5. Wybierz spośród nich 4 zapachowe hity po jednym z każdej grupy:
- płyn lub żel do kąpieli,
- peeling lub scrub,
- kosmetyk do smarowania ciała (balsam, masło, olejki itp.)
- aromatyczne mydełko, kulę lub sól do kąpieli,
i opublikuj post z listą Twoich aromatycznych hitów.


Czas trwania: trzy tygodnie od 18.11 - 9.12 tego roku:)

Celem akcji jest:


- poczuć się jak w raju, dając sobie chwilę relaksu w długie jesienne wieczory,
- zadbanie o swoje ciało bez wyrzutów sumienia,
- poprawienie kondycji swojego ciała,
- znalezienie kosmetyku odpowiedniego dla siebie,
- uśmiech dla Twoich bliskich.

Ja ZAPRASZAM:
Sprężynkę
Angel-e
Manie Banie
BlondHairCare
Caravely
Na dzisiaj to tyle :3
Muszę odnaleźć Tesco w tym mieście=__='
Chce maskę bingo i uzupełnić proteiny :D!

3. Dołączam do "Malinowego Klubu"^.^


Tak. Dołączam. Jakoś w weekend lub jeśli złapię chwilę wolna postaram się wysłać e-mail :3.
Także... Malino wyczekuj mnie i bój :D.
I nie, nie zapomniałam o maseczkach!

sobota, 17 listopada 2012

Mleczko kokosowe w roli płukanki- moja porażka a'la "pseudo-Shakira"

Ricordando il passato- naprawdę piękne.
Shakira - Rabiosa


Był sobie dzień, w którym panienka postanowiła kupić coś z kokosem... Olejku się troszkę bała(reakcji włosów na niego), wiec... Może mleczko? Nie spojrzała na skład, spróbowała i zostawiła w lodówce(dobry-nie lubię kokosa). O specyfiku przypomniała sobie przed ostatnim płukaniem. Wzięła trzy łyżki mleczka(trochę zsiadniętego-> taka kokosowa śmietanka) i rozcieńczyła w wodzie dodając znikomą ilość aloesu. Rozcieńczyła dość dużą ilością wody, lecz wydaje mi się, że jednak dała za dużo mleczka... (zanim polałam tym włosy przecedziłam)
Efekt?
Moje jeszcze mokre włosy wydały mi się sztywniejsze. Okropnie się niepokoiłam!
Rano włosów nie rozpuszczałam. Pod czapkę i do szkoły. W szkole błyskawicznie przeszłam do łazienki(przychodzę wcześnie, wiec nie ma tłumów ;3). Jak rozpuściłam i "ponieniowałam" z głową w dół(dość mocne kręcenie głową na "nie") i po przerzucenie włosów normalnie przestraszyłam się. Byłam załamana. Włosy w każdą stronę-odstające. Byłam załamana i przestraszona. Zastanawiałam się czy ich nie spiąć, lecz mi tak... niedobrze w spiętych.Szczególnie gdy skręcają się już od nasady(kiedyś na głowie miałam gładko ;3). Koleżanka pocieszyła mnie, że nie jest źle, stwierdziła, że są suchsze od jej(choć dla mnie w tej kwestii jest dość normalnie-> choć bywało lepiej). Mówiąc szczerze były... sztywniejsze. Zbite. I bardziej pokręcone niż zwykle.
Jakby to powiedzieć:
Koleżanka powiedziała, ze jak byłam przy tablicy to włosy mam jak ciemniejsza Shakira(wyśmiałam ją-> Shakira ma ładne włosy ._.'), lecz gdy potem usłyszałam, że przypominam ją od siostry to coś jednak w tym jest.
Czemu uważam, ze przesadziłam z mleczkiem? Moje włosy wyglądały jakbym ich nie umyła, trochę... nieświeżo(choć może źle- choć tak jak zwykle i nie było problemu-zmyłam olej?). I nie miały tej objętości co zwykle(opinia pani, która z wejściem zauważyła zmianę i powiedziała, że wyglądają "baardzo ładnie"(pyt. co z nimi zrobiłaś? ;3)
Cóż... Sądzę, że jeszcze nie zrezygnuję.
Macie może jakiś sprawdzony przepis?
Jakieś pomysły na zużycie tego mleczka?(choćby w formie "do jedzenia/picia")?
Ja tak czytam(teraz) i widzę, że mleko to trzeba było zalać przegotowana wodą(ja dodałam do płukanki zimnej, z kranu)

Ogólnie rzecz ujmując mleko kokosowe jest bogate w tłuszcze, witaminy, minerały. Teoretycznie ma nadać blask i sprężystość. Teoretycznie daje się też pół szklanki mleczka kokosowego na szklankę wody(u mnie na pewno było więcej wody). Może to, że nie zadziałało to po prostu wina składu? ._.'

Skład mojego mleczka: ekstrakt z kokosa(75%), woda, emulgatory(E471, E435), substancje stabilizujące(E421, E466, E415), substancja konserwująca, pirosiarczan sodu.
Cukru nie ma.
Wpis o mleczku kokosowym i jego zastosowaniach zrobię pełniejszy, lecz...

Ah... I zdjecia. Z dzisiaj, bo wczoraj nie miała nawet czasu:
Tu jeszcze nie wygląda tak źle...
Dramat...
Jak ktoś "to coś" może porównywać z:
Z tym?!  (Shakira jest śliczna :D) Choć przyznaje, że wczoraj(moje włosy) były bardziej skręcone i sięgały tylko trochę poza ramię.
Masakra... Na szczęście jutro myję głowę. Jeden dzień przetrwać. To tak dużo </3.
Już dzisiaj olejuje. Potem pod czapkę.
Chce się "tego-na-głowie" pozbyć. ._.

P.S. Przepraszam, ze ten wpis był tak chaotyczny.
P.S.2: Byłyście na "Przed świtem cz.2"? Ja dzisiaj. Strasznie się przestraszyłam jak była walka, gdy przybyli Volturi. Ale te wilczki to takie słodkie. A to dziecko takie pięęękne!!
Ogólnie nie lubię Edwarda ._.'.

wtorek, 13 listopada 2012

Liebster TAG - x2

She's Killing Me-The Tsundere MEP :3
Przyznam, ze trochę zwlekałam z dodaniem, bo chciałam zrobić jako dodatek do głównego tematu, acz... To nie jest takie krótkie ;3


Zasady:
"Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."

Zostałam OTAGowana przez: OjKarola i MajtkiRambo (xD) za co bardzo dziewczynom dziękuję :3.

Odpowiedzi na pytania Karoli:
1. Ulubiony kosmetyk ostatnich paru dni?
Paru dni? Yyy... Jantar? >D Używam parę dni i jak na razie jestem zadowolona. Codziennie wieczorem wmasowuję w skórę głowy(przez co włosy przy skórze tez mam mokre-brak wprawy-> jak wy to robicie?). Nie podrażnił mnie, zapach wywołał uśmiech... Mam nadzieję :3.
2. Jeśli mogłabyś zamieszkać w dowolnym miejscu na ziemi, to jakie byłoby to miejsce? A może zostałabyś tu, gdzie jesteś?
Wyjechałabym! No ba, że tak! Do jakiegoś ciepłego miejsca! Ciepło cały rok(nie mylić z duszno), o taak! Słoneczko <3. Choć przyznam, że najbardziej zależy mi na miejscu przy pewnej osobie... ^///^"
3. Wolisz słuchać muzyki w zaciszu domu czy wyszaleć sie na koncercie?
I to i to ma swoje plusy. Na koncercie można sie wyszaleć z przyjaciółmi, lecz w domu... Cisza, spokój, jakaś gra(przed snem) i zamiast dźwięków gierki na komórce muzyka. Tak, dobrze jest ;3. Albo jak jeszcze nikogo nie ma w szkole, słuchawki i taki "pół-sen"...
4. Masz czasem dość jakiś rytuałów pielęgnacyjnych?
Hmmm... Nie :3. Większość tego co robię sprawia mi przyjemność, choć... Wyrywanie włosków boli. Tak, tego mam dość, nie lubię! Q.Q
5. Zdarzają Ci się takie sytuacje, że gdy idziesz na ubraniowe zakupy, to nigdy nie ma w sklepach tego, czego akurat potrzebujesz?
TAK! Szczególnie, gdy akurat mam kasę. Bo, gdy nie mam to już inna sprawa-> zawsze znajduję parę rzeczy, które chciałabym mieć, lecz gdy czegoś szukam. Ah, złośliwy los.
6. Wiesz już, jak chciałabyś żyć za 20 lat?
Owszem. Pewien Pan przy mnie, dziecko(dwójka, lub jeśli ulegnę  namowom więcej <3), spokojna i przyjemna praca(choć mogę zostać w domu, co się będę...^^'), spokojny domek. Nie marzę o jakimś wielkim bogactwie, chce mieć spokojne życie przy boku ukochanej osoby. Takie poczucie spełnienia i szczęścia :3.
7. Grasz w jakieś gry?
SIMSY! XD (niestety tylko wakacje jak jestem w domu, wieczorem czy jak jest jakaś przerwa-dłuuuga, bo aktualnie nie mam na to siły ani ochoty) Sudoku! (ile nudnych nocy i lekcji mi to zajęło <3)
Ostatnio ściągnęłam sobie na telefon Mahjong i Shoot Bubble deluxe i temu ostatniemu poświęcam najwięcej uwagi.
8. Kupujesz czasem kosmetyk tylko dlatego, cze pięknie pachnie?
Tak *-* Moim marzeniem jest piękna łazienka z mnóstwem kolorowych, pięknie pachnących płynów do kąpieli itd... Ahh! Przyznam, że kocham wchodzić do sklepów z kosmetykami między innymi dlatego, że jak przekraczam próg otacza mnie taki piękny zapach <3.
9. Jesteś zadowolona z wyglądu Twojego bloga?
Nie xD. Chce, by koleżanka zrobiła mi szablon, lecz najlepiej zna się na onetowskim układzie Powiedziała, że spróbuje-zobaczymy :3.
10. Jesteś serialomaniaczką?
Nie. Jak coś leci i przejdę, obejrzę kawałek, może całe, lecz nie tracę czasu na oglądanie TV. Ani mnie to nie ciekawi ani nic... Za dużo dziwnych historii. Nie raz nie ogarniam własnego i znajomych życia, postacie serialowe to za dużo ;3.
11. Piosenka najczęściej 'męczona' w tym miesiącu?
Yh, nie wiem. Często leciało Jet Lag, Accidentally In Love-MEP i Just the girl-MEP. Jeśli chodzi o to co mam na komórce to sama ie wiem co najczęściej męczyłam. Chyba The Cab - Angel With A Shotgun. Tak,nie umiem się ograniczyć do jednej.

Pytania od MajtkiRambo:
1. Czy potrafisz chodzić na wysokich obcasach?
Nie. I nigdy się nie nauczę. Kocham balerinki i adidasy. Coś wyższego? Koturny. Na obcasach czuję się niepewnie(przy moim wzroście powinnam je polubić ._.)
2. Demakijaż z użyciem wody, czy bez?
Bez. OCM+(ostatnio)hydrolant.
3. Jaka jest Twoja ulubiona herbata?
Nie pijam herbaty-za często. Był okres, gdy w ogóle, lecz jeśli to najczęściej czerwoną... Jest też amlinowa(jeśli już).

4. Ulubiony zapach?
Nie posiadam.

5. Największe kosmetyczne rozczarowanie 2012 roku to...
Ampułki wzmacniające "Joanna-Rzepa" Q___Q

6. Limitowane kolekcje z Essence / Catrice - czekasz na nie, czy są Ci obojętne?
Co to jest? >D Obojętne.
7. Zabieg pielęgnacyjny, który wiesz, że powinnaś wykonywać regularnie, ale tego nie robisz.
Hmm... Kremowanie ciała balsamami(prócz twarzy).
8. Jakie są Twoje 3 ulubione urodowe kanały na youtube?
Nie posiadam.
9. Jakie kosmetyki chętnie przywozisz z zagranicy?
Nie przywożę, lecz... Muszę zamówić krem BB(skończył mi się-> że ja wgl. wychodzę z domu O.o)
10. Których kosmetyków masz zdecydowanie za dużo?
Żadnych. Naprawdę. Powiedziałabym, że żeli i balsamów do mycia, lecz już je wykańczam ;3.
11. Jaki kosmetyk jest bardzo mało popularny, a Twoim zdaniem zasługuje na większą popularność?
-Seria kosmetyków Ziaja. Po prostu. Mój kochany nawilżacz <3.
-Krem BB(Skin79 Hot Pink). Wprowadźcie to do Polski! Proszę!!

Mam nominować... Mało popularne blogi? Kurczę, mam problem z ocenieniem gdzie zacyzna sie "popularność" ;3. Ale cóż:
- http://sprezyna.blogspot.com/
- http://naturalniepienkna.blogspot.com/
- http://patrycjaa-wardrobe.blogspot.com/
- http://blogcaskady.blogspot.com/
- http://raian32.blogspot.com/

Moje pytania:
1. Twoje ulubione zwierzę? Dlaczego? ;3
2. Z jakiej przeglądarki korzystasz? Jeśli nie jest to takie w 100% przypadkowe-> dlaczego wybrałaś właśnie ją?
3. Humanistka czy ścisłowiec? ;3
4. Co zawiera twoja kosmetyczka?
5. Bez czego nie możesz się obyć?
6.Czego nigdy nie zapomnisz? [można interpretować różnie ;3 Jako wydarzenie... Lub jako po prostu coś o czym nigdy nie zapominasz.(Piosenka, książka, rzecz, która ma dla ciebie jakieś szczególne znaczenie )]
7. Gdybyś mogła spełnić swoje jedno marzenie "ot tak-pstryknięcie palcem" to co by to było?
8. Jakie miejsce chciałabyś odwiedzić(jeśli jest takie-> w kraju lub za granicą)?
9. Jeśli już studiować to...? (coś co sprawia ci przyjemność, coś z przyszłością... Bez względu czy ktoś studiuje czy nie ;3) Dlaczego?
10. Pierwsze co robię rano to...?
11. Po tym jak budzik zadzwoni wstaję od razu czy... drzemka, drzemka, drzemka... "O cholera!" ;3(czyt. czy leżysz do oporu?)

piątek, 9 listopada 2012

Olejek rycynowy+wyróżnienie u Maliny :3

Lubicie jesień? Ja mam wrażenie, że większość ludzi nie przepada za tą porą roku-> Jak Kordian widzą tylko umieranie, gnicie itp., nie wiedząc, że po tym przyjdzie "odrodzenie się" natury. (Human :D) Jedynym stworzeniem, które wydaje mi się cieszyć tą porą roku jest pies mojej babci. Jak z nim wyszłam mała wąchała wszystko wokół przeciekawa i rozentuzjazmowana-przyznam, że wywołała u mnie uśmiech. Chciałabym być taką optymistką.
The Reason Why I Smile-MEP Taka, wydaje mi się, pozytywna piosenka. Śpiewa Avril ;3.

O czym chciałabym wam powiedzieć?
1. Olej rycynowy :3.

Kto o nim nie słyszał? Olejek rycynowy lub jak ja czasem skrócam "rycyna"-> jest to wyrażenie niepoprawne, bowiem "rycyna" jest trucizną. Nie, nie bójcie się, olejek nie jest trucizną(choć stosuje się go doustnie na przeczyszczenia), bowiem poddaje się go procesom, które mają na celu rozkład toksyny. Olejek ten powstaje z rącznika pospolitego, który-choć jest rośliną ozdobną- jest trujący (w całości!).

Krótko o oleju(właściwości fizyczne xD):
-bezbarwny(lub jasnożółty-> zdanie wiki)
-gęsty.
-trudno zmywalny
-znalazłam opinie, że ma "oleisty" zapach... Dla mnie, choć dość charakterystyczny bez wąchania jest niewyczuwalny.

Zastosowania:
a)produkcja oleju tureckiego(samochód), dodatek paliw, farb, smarów, lakierów-> to nas raczej nie interesuje(podsuńcie facetowi xD)
b)w lecznictwie
-jako środek przeczyszczający(przed zastosowanie skonsultuj się z... :3)
-dodawany jest do niektórych kropel do oczu(zalecany w stanach zapalenia rogówki)
-w kosmetyce, jako odżywka do włosów suchych. Pomaga w odbudowie łamliwych i wypadających brwi i rzęs oraz paznokci i naskórka wokół nich. Jest częstym składnikiem tzw. domowych odżywek.
To z grubsza(bo nie wszystko) mówi nam Wikipedia :3.

Ja rozwinę temat kosmetyki. Więc do czego nadaje się nasz olejek?
a) Rzęsy i brwi- Na brwi nie stosowałam, lecz na rzęsy podziałał. Szczególnie widać na dolnych. Wyczyściłam stara szczoteczkę z tuszu i codziennie na noc... :3. To metoda na grube, długie, wyraźniejsze(następuje przyciemnienie słabych, jasnych włosków-> zamyka łuski włosa co daje taki efekt). By przyniosło to efekty olejek trzeba nakładać regularnie. Na brwi działanie ma takie same, zagęszcza, wzmacnia.
b) Włosy-Poprawia ich kondycje(wzmacnia), nabłyszcza, czyni mocniejszymi(są mniej łamliwe), grubszymi, zapobiega wypadaniu, przyśpiesza wzrost(i powoduje wzrost "baby hair"). Stosuje się go różnie:
-Na końcówki jako ochrona-na mokre, bo inaczej będą tłuste i musimy umyć :3.
-dodatek do maski/szamponu/odżywki- robimy własną maskę[-> popularne 2 żółtka jajek, 1 łyżka oliwy i trochę rycyny(parę kropel, mniejsza łyżeczka)-> na to czepek i trzymamy ile chcemy- 15-30minut, całą noc...- po czym myjemy kłaki jak zwykle ;3. Do mieszanki możemy dodać także cytryny^^]. Rycynę możemy dodać także do gotowego produktu(wzbogacić go paroma kroplami).
-olejowanie- Chyba nie muszę się wypowiadać. Nakładamy solo lub z innym olejem, trzymamy nawet cała noc, zmywamy. Efekty olejowania widać po dłuższym czasie :3. Można też wcierać w skalp, lecz nie na długo(<30min.), by przyduszając cebulki nie spowodować skutku odwrotnego do zamierzonego(mogą bardziej wypadać ;3)
c)Dłonie-działa kojąco, regeneruje skórę dłoni. Można posmarować rycyna skórę przed kontaktem z detergentami(nie polecam d mycia naczyń-plamki, chyba prędzej podłoga... Choć jak dla mnie olejek raczej szybko się zmyje), można smarować dłonie na noc i spać w rękawiczkach, lecz i moczyć dłonie w podgrzanym specyfiku.
d) Nogi- Olejek łagodzi bóle nóg, uczucie ciężkości. Smarowanie olejkiem skóry pozytywnie na nią wpływa-> przyznajcie, że nawet jeśli o dłonie dbacie to pielęgnacje nóg zaniedbujecie(a przecież nie maja za lekko). Pięty smarujemy, by zapobiec ich rogowaceniu i pękaniu.
e) Skóra twarzy-działa łagodząco, ochronnie, natłuszczająco, przyśpiesza gojenie, ma działanie antyseptyczne(odkażające). Może być stosowany bezpośrednio na skórę(smarowanie, okłady), popularne jest stosowanie go do OCM(oil cleaning method-metoda mycia twarzy olejem). Olejek ten możemy znaleźć w składach różnych maści i kremów. Uwaga-Może zapychać.

Rycyna szkodzi przed szkodliwym działaniem środowiska, lecz jak każdy środek pochodzenia naturalnego
-może uczulać i zaleca sie ostrożność w używaniu(szczególnie wewnętrznym-> mile widziane konsultacje z lekarzem, by nie przesadzić). 
-może nie być przyswojony przez organizm.
-Oleju rycynowego nie wolno używać w czasie ciąży, gdyż może powodować powikłania w przebiegu ciąży i poronienia!!!

Coś o olejku rycynowym możemy znaleźć także: <tutaj<-klik!>

Olejek w INCI: Ricinus Communis, Oleum Ricini, Oleum Palmae Christi.


Ciekawostki:
-Olej z rącznika znany był i stosowany w Indiach i Egipcie już przed 4 tysiącami lat. Stosowany był wówczas prawdopodobnie m.in. podczas budowy piramid do smarowania kamiennych bloków w celu zapewnienia lepszego poślizgu przy ich przesuwaniu.
-Olej rycynowy stosowany jest również w olejach do silników spalinowych, jako dodatek uszlachetniający pracę silnika – zapewnia lepsze smarowanie.(for men)

by wiki^^'.

2. Jeszcze jedno: W związku z maseczkową akcją u Maliny-październik miesiącem maseczek-zakończone-zostałam wyróżniona. Dziś przed 17 byłam na poczcie i dostałam takie cuda:
Pocztówka bardzo fajna :3. Malino, masz pismo śliczne, prawie, ze lekarskie, zupełnie inne od mojego dziecinnego bazgrolenia(zazdroszczę X.x). Co do maseczek wypróbuję je z przyjemnością. Najbardziej ciekawi mnie "per happy aqua", więc zostawię ja na koniec *-*. Najpierw gruszka i aloes. Hyhyhy :D.

sobota, 3 listopada 2012

Aktualizacja włosowa na listopad.

Say it again-MEP To jest śliczne! <3

Więc tak: Przyrostu nie mierzę. Nie mam jak. Odrost? Nie farbowałam. Brać kosmyk, naprostować i mierzyć? Tak, już widzę jak go nie gubię i wszystko mi się udaje. ;3.

Włosy w październiku były niesforne... W tą i we w tą. Zresztą taka ich natura. Jeden włos bardziej zakręcony, drugi pofalowany, trzeci sprężynka :3.
Mówiąc szczerze, gdy używam "Alterry" tęsknie za miękkością, którą dawała mi "Naturia" i już od jakiegoś czasu poluję na odżywkę bez spłukiwania-> jak szukam to nie mogę nigdzie znaleźć Q.Q. Jak widać chodzę nie tam gdzie trzeba =o=.

Dziś myłam włosy. I to inaczej niż zwykle. Włosy naolejowałam wczoraj wieczorem(po powrocie do domu) i dziś umyłam, dałam im wyschnąć bez ruszania i cóż... Zawsze sądziłam, ze jak dół jest w miarę suchy to mogę spinać, bo to nic nie zrobi. Myliłam się. Pozostawione same sobie nawet przy głowie nie były proste :3. Chyba będę tak robić częściej, lecz z soboty na niedzielę. RANO XD.
Ale konkretnie.

Aktualnie używam:

1. Olejowanie: Moja OCM-owo-włosowa mieszanka: 50-60% oleju słonecznikowego, 30-40% oliwy z oliwek, max 10%olejku rycynowego. Muszę zrobić w odwrotnych proporcjach drugą buteleczkę, bo to jest typowo na twarz-> sucha, wiec słonecznik. We "włosowej" powinno być więcej oliwy jeśli już korzystam z tych olei. Olejuję włosy tyle razy ile myję głowę czyli dwa razy w tygodniu. Od południa do wieczora-> zwykłe długość, gdy zbliża się mycie olejuję skalp-> nie chce za długo, by nie spowodować wypadania.
1.2. Zabezpieczenie końcówek także olejową mieszanką. Gdy są mokre, po masce i różnych innych wyciskam odrobinkę, rozcieram w dłoniach i trochę "niby ugniatam" końce.
2. Barwa ziołowa "Szampon rumiankowy"- do oczyszczania-> bardzo wydajny, ja niestety na rękę leję chyba za dużo. Mnóóóstwo piany!^^'
3. Szampon->Odżywka nawilżająca. Alterra "Granat i aloes".Zapach mnie na początku podrażnił, lecz już przy drugim użyciu było dobrze.
4. Maska: Nawilżajaca "Alterra"-> zapach taki sam jak odżywka.
(5.) Drożdże-> piłam przez jakieś 0,5-3/4 miesiąca.
To jest stałe :3.

Chyba raz czy dwa(drugi do siemienia) użyłam maski L'biotici z proteinami mlecznymi, zrobiłam sobie laminowanie siemieniem[jak zauważono bardzo się błyszczały :3 I znów były takie mięciutkie!(niestety to mijało, gdy zwilżałam włosy wodą u cioci rano, by po nocy skręt choć trochę odżył)].
Co tam jeszcze?

Dzisiaj zrobiłam sobie aloesowo-cytrynową płukankę(opisze). Muszę to opatentować, bo miałam dodać jeszcze nafty, a zapomniałam. Jak już przy tym jesteśmy to muszę się pochwalić! Zdobyłam ALOES! Jakoś 4-letniego :3. Ciocia mi dała. Ah, rodzicielka gadała o moich eksperymentach xD.

Ah, czy on nie jest piękny?! <wzruszona>
I jest szansa, że go nie zasuszę :3. (mam na oknie najtwardszego kwiatka na ziemi. Przechodził przez wiele susz, przez wiele powodzi i... Żyje! XD Naprawdę go podziwiam @-@ Tyle razy odżywał...)

A co planuję na listopad?
-Wcierka "Jantar"-> zaczęłam stosować od 1-wszego.
-drożdże-> pić. Od dzisiaj.
-kupić odżywkę bez spłukiwania "Naturia"!
-Może jakaś lekka odżywka :3?
-poczytać o siemieniu(znaleźć przepisy, zastosowania)
-poczytać jak pielęgnować i stosować aloesa.
-dalsze olejowanie-> zrobienie mieszanki na bazie oliwy z oliwek i co jakiś czas dodawanie oleju rycynowego.
-wtłoczenie w pielęgnację nafty! Np. do płukanek, które też chciałabym zacząć robić. Chociaż od czasu do czasu.

Wgl. widzę przepisy z aloesem stężonym, sokiem... Lecz jak to się przelicza na liście? >D
W sensie wiadomo... Ile żywej roślinki dać.
Ktoś ma jeszcze jakieś propozycje czy rady? ;3

A teraz zdjęcia moich włosów[trochę tego jest, lecz nie wiem jakie bvyć powinny i które wyeliminować-> Cóż, znalazłam ładowarkę do baterii, wiec aparat mi działa i mówiąc wprost wreszcie jestem zadowolona z jakości(i mniej się męczę przy robieniu zdjęć)]
Mokre:
Mam nadzieję, że niemierzony przyrost będzie widać... Kiedyś tam :3.

Po wyschnięciu:
Again(wraz z czubkiem głowy):

Z boku: (widzicie u góry te odstające? Elektryzują się? Jak zaradzić? Q.Q-> nie mam kremu z biedronki xD)

Końcówki:

Bliżej:

Z boku:

Porównanie:

W październiku nie zrobiłam aktualizacji.
Tylko mi się wydaje, zę moje włosy na każdym zdjęciu wyglądają inaczej? Choć to chyba już tak jest i będzie... :3

Kto wytrzymał ten natłok?^^
Teraz myślę czy o czymś nie zapomniałam ;3.

A! Miałam odpowiedzieć na pytanie, bo wiem, że to zapomniałam, a na dodatek nie każdy wraca do posta w którym go zadał... Szczególnie jeśli nie odpowie się od razu, więc...
Malina: Mój plan z naftą lnem jest prosty: Nafte wcierać solo jakoś 20 minut przed myciem według instrukcji, a len... Lnem po prostu dopieszczać włosy. Pić jak na razie nie zamierzam, choć i to chodziło mi po głowie. Najpierw drożdże. Przy poście  Bielenda, Eco Care, Bioorganiczna maseczka z białą glinką odpowiedziałam ci, że owszem. Maseczka fajna, lecz nie dla mnie.

Fifidorea zadała mi pytanie skad brać informacje o składnikach. Także odpowiedziałam jej pod postem(Zasady "Curly Girl"): "Hm... Dawałam link, którego ja używam i jest to http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/ nie ma tam chyba wszystkiego, ale dużo :3
Radziłabym ci na początek poszukać jakiś sprawdzonych, polecanych przez włosomaniaczki kosmetyków. Tak na początek to będzie najłatwiejsze, poczytać troche... Wtedy zaczniesz kojarzyć."
Są jeszcze pojedyncze starsze, lecz pomyślałam, ze właśnie na to przydałoby się odpowiedzieć... "oficjalnie" ;3.

To chyba tyle... Oby ;3

P.S.

Biorę udział w rozdaniu "U Patrycji", która chce oddać maskę i odżywkę OILMEDICA olej kokosowy + 8 składników.
Przyznam, że mam ochotę. Dowiedziałabym się jak moje włosy reagują na olej kokosowy... Przyznam, że jestem ciekawa tego produktu(ie zwykłam zgłaszać się do czegoś co mnie nie ciekawi-> po co? Żeby mieć coś więcej? Pff!)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...