Szukasz?

piątek, 3 maja 2013

Aktualizacja na maj


Zmiany:

1. Po myciu zaczęłam pleść warkocze. Przyznam, że gdy raz zaczęłam małe po bokach to jak doszłam do tyłu to już suchawe były. Ostatnio pletę dwa i też jest ładnie. W formie po tym podobają mi się bardziej niż pozostawione same sobie i skręcające się jak chcą. Są bardziej regularne.
2. Zaniedbałam siemię... zamieniłam na cytrynowe płukanki.
3. Muszę znaleźć coś na wypadanie. Szukam kozieradki :D.
4. Olejowałam kokosem i olejkiem łopianowym.
5. Dalej nie mam odpowiedniego grzebienia q...q
6. W kwietniu dało mi się nie zapomnieć o peelingu skóry głowy.
7. Tydzień temu laminowałam włosy żelatyną. Dawka protein i końcówki warkocza były jak sprężynki :3

To tyle w kwestii włosów.

8. Stosuję lek na buzię. Chyba działa.
9. Mój portfel płacze, a zmiany w szafie ledwo widoczne.
10. Zastanawiam się nad kupnem lepszego aparatu. Macie coś do polecenia? :D
11. Nie wiem czy to też nie do włosów, acz stosuję suplement-> "Vitalsss beauty skrzyp". Tak, ten, który był dostępny z masażerem :3.
12. Kupiłam ściereczki z mikrofibry. To powinno być przy włosach...

Czego używałam?

1. Artiste "Odżywka intensywnie regenerująca"->kupiłam ją ze względu na proteiny. Nie mam o niej opinii. Używam rzadko i coś myślę, że żelatyna mi wystarczy ._.'. To jest słabe.
2. Szampony "Barwa" o których pisałam. Dodałam do nich odrobiny wody :3.
3. Garnier "Odżywka do włosów zniszczonych: avocado i masło karite"-> od czasu do czasu jest boska. Potem moje włosy zaczynają się przyzwyczajać i efekt słabnie. Bardzo lubię.
4. Naturia, Odżywka bez spłukiwania: "miód i cytryna" już mi się skończyła, więc kupiłam "pokrzywę i zieloną herbatę".
5. L' Biotica Biovax  Latte "Intensywnie regenerująca maseczka odbudowa osłabionych włosów + proteiny mleczne" używana przed myciem z racji silikonu w składzie(zmywalny wodą). Zapach piękny <3
6. Oil Medica "Olej kokosowy+8 składników odżywczych"-> puszył :3. Zastanawiam się czy mimo tego efekty jakieś będą. Czułam coś(takie fajne dociążenie w chwili spłukiwania <3), gdy dawałam go "na wodę", w innych wersjach nic(prócz puchu).
7. Green Pharmacy, "Olejek łopianowy z czerwoną papryką". Stosowany głownie na skalp, później dopiero na włosy. Na początku moja główka go czuła, potem osłabł, włosy ładnie go przyjmują.
8. "Honey Treatment Wax maska do wlosow Beauty Formulas" używany rzadko jako pierwsze O, bo puszył tak, zę nawet Garnier nie dawał sobie rady(szczególnie, że używałam jej razem z olejkiem kokosowym^^'). Fajnie się pieni, więc myślałam czy nie myć tą maską włosów :3.
9. BingoSpa maska z masłem shea(karite) i pięcioma algami-> nawilża, stosowany jako pierwsze lub drugie O, różnie. Zapach średnio przypadł mi do gustu.

Ostatnie mycie:

olejowanie: 7
pierwsze O: 9
M:  facelle, którego na zdjęciu nie ma. Zapomniałaaam! Q^Q
drugie O: 3
ochrona: 4
stylizacja: dwa warkoczyki. Rozczesanie palcami :3

Efekty

(rujnowane przez moje wyjścia na dwór na deszcz :D-> jedyne zdjęcie przed tym jak mój aparat się zbuntował i zaczął robić wszystko porozmazywane):

Porównanie:



Przyszłościowo:

-muszę iść do fryzjera obciąć "końcówki"-> jak mi rodzicielka pokazała ile, by obcięła to mi się dziwnie słabo zrobiło. Długość pójdzie... "żebym miała lżej na głowie" x.x
-muszę kupić sobie takie małe, kolorowe gumeczki do warkoczyków_> zastanawiam się jak bardzo niszczą O.o
-szukamy kozieradki!

A z aktualności:

Piję mimo swojej awersji do suplementów. "Pajączka" stosuję jak mi się przypomni^^'. Nie mam jeszcze nawyku i zapominam.
Kupiłam ściereczki z mikrofibry, o! *O*

(jak zwykle wszystkie zdjęcia można powiększyć)

Pozdrawiam!^^

5 komentarzy:

  1. Masażer *.* Muszę go w najbliższym czasie kupić :-) Nie wiem jeszcze tylko gdzie... :-D
    Uhuhuhuuu ^^ Jakie loki :-) Ja mam niestety proste i też będę musiała iść na ścięcie (końcówek). Szkoda mi ich, no ale jak trza to trza :-D
    Pozdrawiam
    blog-lilit.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. DŁugasne te loczki:)
    Ja mam kolorowe małe frotkowe gumeczki - nie niszczą:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale masz gęste włosy! I śliczne loczki :)
    Niestety wciąż szukam idealnego rozwiązania na 'trwałe' loki :c na zdjęciu włosy były zaraz po umyciu (myję wieczorem) niestety rano jak wstanę już tak nie wyglądają :x próbowałam już spać w ślimaczku na głowie (i jak narazie jest to najlepsza metoda + dodatkowo zwilżam włosy po wstaniu), robiłam warkocze (ale efekt był straszny), najlepszym rozwiązaniem byłoby chyba myć głowę rano... ale na to chyba się nie przerzucę :x
    Radi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej :) ja mam loki i może powinnaś spróbować tego co ja :P po umyciu nałóż troche żelu do włosów ale nie mocnego i wgnieć go :)

      Usuń
  4. Włosy pięknie błyszczą wyglądają na bardzo zdrowe :) Śliczne !

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...