Jak widać są na wykończeniu, w jednym i drugim zachowałam trochę, byście widziały kolor. W jednej recenzji dwa szampony, co? Cóż, za wiele się nie różnią, acz przejdźmy do rzeczy...
Od producenta:
Skrzyp:
"Krystalicznie czysty szampon z naturalnym ekstraktem ze skrzypu polnego przeznaczony do pielęgnacji włosów osłabionych i wypadających. Siła odżywczych składników regeneruje zniszczone włosy, wzmacnia i zapobiega ich wypadaniu i osłabieniu. Regularne stosowanie poprawia kondycję włosów, wzmacnia je, nadaje im miękkość oraz ułatwia rozczesywanie. Sprawia, że włosy stają się mocne, zdrowe, miękkie i błyszczące."Rumianek:
"Krystalicznie czysty szampon z naturalnym ekstraktem z rumianku przeznaczony do pielęgnacji włosów jasnych. Siła odżywczych składników regeneruje zniszczone włosy, zapobiega ich łamaniu i wypadaniu. Regularne stosowanie sprawia, że włosy stają się zdrowe, gładkie, rozświetlone i błyszczące.""Sposób użycia:
"Na zmoczone wcześniej włosy nanieść szampon. Delikatnie masować do wytworzenia piany. Dokładnie spłukać. W razie potrzeby czynność powtórzyć."Skład:
Składy tych szamponów różnią się minimalnie, więc napiszę to tak:
W obu:
Aqua-woda, Sodium Laureth Sulfate-SLES, substancja myjąca, pianotwórcza,
Lauramidopropyl Betaine- antystatyk o właściwościach oczyszczających i odżywczych
Cocamide DEA- niejonowa substancja powierzchniowo czynna-> myjąca, pianotwórcza,
PEG-75 Lanolin- niejonowa substancja powierzchniowo czynna->emolient, substancja zwilżająca(ułatwia usuwanie zanieczyszczeń z powierzchni i skóry głowy) emulgator, lekki, bardzo dobrze rozpuszczający się w wodzie silikon,
Sodium Chloride- wpływa na konsystencję substancji(powoduje wzrost lepkości)<- kondycjoner, może podrażniać, działa antystatycznie,
Cocamidopropylamine Oxide-antystatyk, substancja myjąca, zwilżajaca(jak PEG-75), stabilizator, poprawia jakość piany, zwiększa lepkość preparatu, hydrotrop(poprawia klarowność kosmetyku),
Hydrolyzed Keratin- substancja filmotwórcza, rozpuszczalna w wodzie, antystatyk, łagodzi drażniące działanie anionowych substancji powierzchniowo czynnych, wpływa na trwałość piany, a także zwiększa lepkość i kleistość kosmetyku
Propylene Glycol-humekant, wspomaga działanie konserwujące
Skrzyp:
Equisetum Arvense Leaf Extract- stawiam na ekstrakt z liści skrzypu-> działa antyoksydacyjnie
Rumianek:
Chamomilla Recutita Extract- ekstrakt z rumianku-> działa przeciwzapalnie, przeciwzapalne, zapobiega wypadaniu włosów
dalej w obu:
Citric Acid-kwas cytrynowy(?!), reguluje pH, zwiększa stałość oraz stabilność kosmetykuParfum-zapach,
Methylchloroisothiazolinone- konserwant
Methylisothiazolinone- konserwant
Hexyl Cinnamal- substancja zapachowa, potencjalny alergen
CI 19140-barwnik
Dalej tylko w skrzypie:
CI 42080-barwnikCI 15985-barwnik
Cena i dostępność:
Sądzę, że będzie obecny w każdym sklepie kosmetycznym. Nawet tych mniejszych placówkach, jest popularny.Jest dość tani(3-4zł)
Zapach:
Delikatny, niegryzący w obu. W skrzypie bardziej przywodzi na myśl właśnie "ziołowy", jest odrobinę mocniejszy... Bardziej podoba mi się rumiankowy.Konsystencja i wydajność:
Rozcieńczony szampon jest naprawdę bardzo wydajny. Jego konsystencja jest dość lejąca...Sądzę, że za swoją cenę naprawdę się opłaca.
Użycie:
Osobiście mam problem z pianą... Ale to przy każdym szamponie, więc wiadomo ._.' Nie potrafię spieniać go na włosach... Wytwarza się ledwo odrobinka(a nie chce przecież trzeć jakoś strasznie ._.')> tak, teraz ogólnie."Barwa" dobrze oczyszcza włosy. Zabezpieczone odżywką nie wysusza ich. Ogólnie rzecz biorąc jestem zadowolona. Spełnia swoją podstawową funkcję nie krzywdząc włosów i nie podrażniając skalpu.
Efekty:
Włosy oczyszczone, lekkie, (zapewne przez ochronę odżywką) niewysuszone.
Podsumowując:
-cena i dostępność +-zapach +
-konsystencja i wydajność +
-użycie +
-efekty +
Widziałam je u Anwen, muszę poszukać :D
OdpowiedzUsuńmam tatarako-chmielowy, spełnia swoją rolę bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńHej Kochana :) mam dla Ciebie pewną propozycję, ale niestety nie mogę znaleźć maila do Ciebie :( Odezwij się do mnie proszę na: anwen09@gmail.com :))
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś Barwy brzozowej - raz na czas do mocniejszego oczyszczania, chyba jeszcze do niej wrócę.
OdpowiedzUsuńTych jeszcze nie miałam ale uwielbiam wersję żurawinową i lnianą
OdpowiedzUsuń