Kupiłam go już dawno także cena i "od producenta" z wizażu :3
Od producenta:
Nawilżające właściwości ekstraktów z oliwek ze wzmacniającym działaniem bambusa zapewniają skórze kompleksową pielegnację. Ekstrakty z oliwek oczyszczają i nawilżają skórę. Wyciąg z bambusa regeneruje i wzmacnia.
Złuszczający żel pod prysznic z odżywczymi ekstraktami z oliwki i bambusa delikatnie oczyszcza i wygładza skórę. Rozprowadzić na zwilżonej skórze, spienić, zmyć.
Cena i dostępność:
Cena: 11zł / 200ml.
Ja CHYBA zamawiałam.
Opakowanie:
Przezroczysty plastik, który jest w miarę odporny na ściskanie. Mocny.
Konsystencja i wydajność:
Konsystencja dość płynna, leje się. Kosmetyk raczej mało wydajny.
Zapach:
Mi się nie podoba. W ogóle. Odrzuca mnie. Choć o gustach się nie dyskutuje.
Efekty:
-skóra jest delikatnie złuszczona.
Inne:
Peeling delikatny. Nic bardziej "zrogowaciałego" nie usunie, lecz jak dla mnie do twarzy także się nie nadaje. takie coś po środku...
Podsumowując:
-cena i dostępność -
-opakowanie +
-konsystencja i wydajność -
-zapach
-Efekty -/+ zależy kto czego sie spodziewa.
Czy kupiłabym ponownie?
Nie.
Zmieniając temat:
JAK TAM MIKOŁAJKI? :D
My w szkole nie mieliśmy 3,4 i 5 lekcji. Było za to ognisko(moja klasa miała PO i zamiast pisać test przenosiła patyki-> już wiemy czemu ścinali drzewa :D). Cóż, ogólny zaciesz. Były pianki(acz mało na apetyt takiej grupki), kakao z wodą (;/) i... BITWA NA ŚNIEŻKI! Między większymi grupkami jak i różnymi osobami. Ogólnie było wesoło^^'.
A co dostałam?
SŁODYCZE tz. czekoladę deserową z Wedla i alpejskie mleczko. Mama mi wypomniała, że prezent dostałam wcześniej(niebieski sweterek z serduszkiem <3-> śliiiczny-> w końcu ja go wypatrzyłam :3).
Wgl. to przyszła mi paczka z... MOICH PIERWSZYCH INTERNETOWYCH ZAKUPÓW.
-Olej z wiesiołka
-olej arganowy (dla mamy, bo polubiła xD)
-balsam do ust.
Skromnie, acz... ;3
Jestem z siebie dumna, lecz od rodzicielka powiedziała, że jak jej następnym razem nie powiem to paczki nie przyjmie :D. Oj, ta, oj tam... Zakupy były dość impulsywne i... Tak jakoś się bałam... O_o'
Ah, zakupy zrobiłam w http://www.bliskonatury.pl/
Cóż, acz mikołajki nie maja tylko dobrej strony...
Koleżanka zerwała z chłopakiem
(a raczej on z nią-> moje biedactwo).
, innym zdrowie szwankuje tak, że w grę wszedł nawet szpital... "Sweet."
Zresztą ja też "dostałam prezent". Od koleżanki, nieznajomego i jego brata. Parę rozmów i po wysłaniu ślicznego screena jego milczenie. Oh, jak ja cenię sobie taka odwagę i prawdomówność <3.
Ogólnie to od obudzenia chodzę jakby mnie nie było(mycie twarzy, zastój, ubieranie sie... i co chwila zastój+ siedzenie i co chwila łzy w oczach)... I... kto płacze przy wyciąganiu książek?!
Przepraszam, że gadam o takich rzeczach .__."
Mam nadzieję, że u was było o wiele lepiej.
Słuchaj, potrzebuję Twój mail, bo mam prośbę, a raczej pomysł.
OdpowiedzUsuńNic się bój, nic złego :) napisz proszę do mnie na anna.chsamson@gmail.com
I podaj proszę w mailu adres bloga.
Takie naturalne zakupy to rozumiem:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do mnie i obserwowania moich poczynań;)
fajne zakupy :3 mikolajki u kazdego wypadly inaczej w nastepnym roku bedzie lepiej :*
OdpowiedzUsuńI czekam na recenzję Orientany
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaglądam do koleżanek z Malinowego Klubu :) Fajnie by było lepiej się poznać. Ania
Uwielbiam Orientanę :)
OdpowiedzUsuń