Szukasz?

sobota, 27 października 2012

Zapuszczamy włosy(!!)+ Joanna "Rzepa-ampułki wzmacniające"+sobotnie zakupy

Hatsune Miku-A True Masochist

Wiec tak:
1.Lubię soboty, naprawdę. To jedyny dzień, w którym pomijając pomoc w domu nie muszę nic robić. Ale kiedy:
Jedziemy do miasta, psuje się nam parasolka, mokniemy, lecz docieramy do sklepu, wracamy na przystanek i widząc nasz autobus, olewajmy to, że na drugim pasie coś jedzie przebiegamy przez ulicę i błyskawicznie pokonując odcinek wskakujemy do autobusu(na koturnach wcale nie biega się źle, a kolejka wchodzących naprawdę mi pomogła ;3). Chcemy wracać, lecz obiecałyśmy, że kupimy coś gdzie indziej-a to znaczy, ze to zrobimy. Jedziemy tam, oczywiście dalej mokniemy, bo czemu miałoby przestać padać? Wracamy-przez cały czas znosząc spojrzenia ludzi... Zdziwione, oceniające lub w stylu "biedne dziecko"- ledwo żywe do domu i siadamy przed komputerem nie chcąc już niczego od życia prócz-analogicznie-napić się, bo w gardle sucho, a musimy jeszcze zrobic parę rzeczy, które jednak wymagają fizycznego wysiłku... Mam dość.
Wgl to: Gdzie ten obiecywany śnieg?! To sama woda!
P.S. Mój tusz jest niezniszczalny o-o'.
P.S. 2. Kupiłam siemię lniane i naftę :3

P.S.3. Moje zdjęcie jak zwykle doskonałej jakości ;3

2.

Biorę udział w akcji zapuszczania na blogu http://frombodytohair.blogspot.com/
Czego będę używać?
-Drożdży-picie (piłam w tym miesiącu, by nie przesadzić aktualnie robię przerwę(nie trwa więcej niż dwa tygodnie, ac cóż=-=')
-Wcierki jantar(kupiłam i czeka na październik ;3)
-W czasie przerwy jantara możliwe(bardzo)używanie nafty.
Olejek rycynowy na skalp? Możliwe, że z mieszaniną innych olejków przed oczyszczaniem głowy szamponem.
I to cały mój plan. Długi on nie jest, acz sądzę, że wystarczy. Lepiej mniej stosować, niż przesadzić, albo postawić sobie zrobienie wielu rzeczy i... Nie zrobić nic :3.
Jak na takiego "włosowego świeżaka" jak ja sądzę, że jest to wystarczająco.


3. Po poczytaniu sobie o wspaniałym działaniu ampułek wzmacniających "Joanna" z "rzepowej serii" pokusiłam się o pudełko.

Zaczynamy:
Skład:
Aqua, Alkohol Denat., PEG-75 Lanolin, Raphanus Sativus Extract, Urtica Dioica Extract, Arcitium Lappa Extract, Humulus Lupulus Extract, Glycogen, Glycerin, Niacinamide, Panthenol, Menthol, Allantoin, Citric Acid,  Dmdm Hydantoin, Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone

Oto co wyczytałam na boku pudełka.
Alkohol denat na drugim miejscu. Potem emolient/emulgator, ekstrakty(czarna rzepa, pokrzywa...) , jakiś humekant, konserwanty.
Tak ogólnikowo.

Obietnice/ słowa wstępu:
"Ampułki wzmacniające Rzepa przeznaczone są dla włosów przetłuszczających się, ze skłonnością do łupieżu i wypadania. Zawierają bogaty zestaw aktywnych składników - ekstrakt z czarnej rzepy oraz inne wyselekcjonowane ekstrakty naturalne, a także witaminę PP, mentol, dermosacharydy i prowitaminę B5, aby skutecznie zmniejszyć przetłuszczanie się skóry głowy oraz działać energizująco i wzmacniająco. To specjalistyczny produkt do wcierania w skórę głowy, który pozwala osiągnąć wyjątkowe rezultaty przy regularnym stosowaniu. Unikatowa receptura preparatu oparta jest na starannie dobranych składnikach działających stymulująco, wzmacniająco i energizująco na cebulki włosowe. Zawiera wyjątkowo wysokie stężenie ekstraktu z czarnej rzepy, uznawanej przez medycynę ludową za jeden z najskuteczniejszych, naturalnych środków wzmacniających i zapobiegających wypadaniu włosów." by wizaż.


Moje wrażenia:
-Cena i dostępność: Kupiłam w Rossmanie, paragonu brak ._.'. Pisze, że 10-15zł, ale ja chyba zapłaciłam więcej. Tak mi się WYDAJE. Produkt dostępny bez problemu.

-Opakowanie: Prostokątne pudełeczko, w którym chowa się siedem ampułek skrywających 10ml płynu każda. Otwarcie ich sprawiało mi jednak pewną trudność.

-Zapach: Nieprzyjemny, na włosach lekko wyczuwalny, lecz da się zignorować. Po myciu znika.

-Konsystencja i wydajność: Jedna ampułka starczyła mi na dwie aplikacje. Konsystencja płynu. Lejąca się, nie gęsta.

-Efekty:
Czyli sedno sprawy:
Zastosowałam trzy razy po pół ampułki, bo tyle mi wystarczyło.
Czemu tylko trzy?
Gdy użyłam ich pierwszy raz przy olejowaniu długości wypadło mi mnóstwo włosów. Zrobiłam sobie warkocza, a gdy jakiś czas później przesunęłam po nim dłonią w dłoniach miałam dosłowny kłębek. Za drugim razem wypadło mi mniej, lecz kolejny skończył się podobnie do pierwszego. Za pierwszym trzymałam go dłużej niż pół godziny, lecz na opakowaniu pisze, iż jeśli zapach nie jest drażniący jest to raczej wskazane. Cóż, przeraziłam się. Z zadziwiającą dokładnością oczyściłam włosy szamponem. Zaryzykowałam znowu. Za trzecim trzymałam pół godzinki. Możliwe, że parę minut więcej, lecz efekt był bardzo podobny. Straciłam bardzo dużo włosów. A piłam drożdże i w tym czasie wypadało ich mi dość mało. Wszystko wskazuje właśnie na te ampułki, bowiem w dni stosowania nie próbowałam niczego nowego.
Niestety nie wiem czemu efekt kapsułek był odwrotny od obiecywanego(choć błyskawiczny ;3). Moja główka bardzo wyraźnie odrzuca ten kosmetyk. To przez alkohol denat na drugim miejscu? ._. Przykro mi! T^T"

-Inne:
-kosmetyk przekazałam rodzicielce, która go jeszcze nie użyła. Jeśli efekt będzie taki sam chyba mnie zabije :D.

-muszę zyskać wprawę we wcieraniu kosmetyków w skórę głowy.

Podsumowując:

-cena i dostępność: +
-opakowanie: +/-
-zapach -
-konsystencja i wydajność +
-efekty -!

Czy kupiłabym znowu?
Hahahahaha, nie  -.-. Czemu? Sądzę, iż ta kwestia jest dla każdego oczywista i logiczna.

6 komentarzy:

  1. no to klapa, ja nie zapuszczam... mnie taka długość jaką mam wystarcza:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć, jestem inicjatorką TAGu Moje biżuteryjne cuda :) Jeśli jeszcze nie zostałaś otagowana przez nikogo to zapraszam Cię do zabawy! Mam nadzieję, że Tag się spodoba - więcej szczegółów u mnie i zapraszam do obserwacji! Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. używałam tych ampułek ... nie pamiętam jaki był efekt, ale na pewno mi nie wypadało aż tyle włosów :)
    a Hatsune Miku jest boska, uwielbiam ją <3
    co do olejku arganowego także się zastanawiałam czy go nie wcierać w skalp...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale proszę Cię napisz, bo nie bardzo rozumiem jaki jest twój plan z ta naftą i lnem?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jestem zadowolona z ampułek :) miałam strasznie liche włosy po zastosowaniu ich wzmocniły się :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=17335


    Ja polecam osobiście te ampułki :) może zaczeły ci wypadac bo zastosowałaś za dużo rzeczy na raz ? :] pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...