Szukasz?

piątek, 5 października 2012

Porowatość włosów-definicja, rodzaje, testy na porowatość



Co to jest w ogóle ta porowatość?
Pierwszy raz w życiu wikipedia mnie zawiodła ;3. Brak definicji. Szukamy dalej:

Porowatość to inaczej nazwa, którą określamy charakterystyczne sposób ułożenia łusek włosowych. Porowatość zależy także od genów!
Budowa włosa ma wpływ na długość schnięcia i jak nasza czupryna reaguje na różnorakie kosmetyki, więc określenie porowatości może pomóc nam dobrać odpowiednią pielęgnacje(uwaga-to, że na włosy kogoś o tej samej porowatości dany kosmetyk zadziałał w podany sposób nie znaczy jeszcze, że na twoich włosach efekt będzie ten sam... Co poradzić? Mimo podobieństw różnimy się między sobą ;3).

Teoria jest ładna, nie? A jak te nasze łuski się układają i jakie są?
Włosy dzielimy na:
  • Niskoporowate
  • Wysokoporowate
  • Średnioporowate/normalnoporowate
Mówiąc, że włosy są niskoporowate mamy na myśli to, że ich łuski są zwarte, ściśle do siebie przylegają tworząc zamkniętą strukturę. Spotkałam się z opinią, ze są to włosy z teoretycznie zdrowe i nie wymagające-sama sobie tworzą ochronę(zamknięta łuska). W związku z budową wolniej przyswajają wodę jak i wolniej schną, lecz szybko się przetłuszczają. Są niepodatne, oporne na zabiegi fryzjerskie. Włosy te często są błyszczące(szczególnie ciemne).

Włosy wysokoporowate to te o łuskach nieprzylegających, "otwartych", rozchylonych... Cóż, przeciwność. Często określane są też jako te bardziej zniszczone/podniszczone[nieodpowiednia pielęgnacja, lecz i geny(wysokoporowate nie zawsze równa się zniszczone!]. W związku z budową szybko chłoną jak i oddają wilgoć-zazwyczaj są suche(sianowate, mogą się elektryzować czy być kruche). Są bardziej podatne na czynniki zewnętrzne. W pielęgnacji tych włosów konieczne jest używanie kosmetyków, które zatrzymują wilgoć, nawilżają, natłuszczają..Tworzą warstwę ochronną, której z powodu rozchylonych łusek nie posiadają.

Włosy średnioporowate/normalnoporowate mają łuski nie-całkiem przylegające, łuski podniesione są pod optymalnym kątem. Wilgoć łatwo dostaje się do włosa i... zostaje tam. Włosy tego typu łatwo się układają.

Znalazłam też coś takiego: "Włosy kręcone z reguły są wysokoporowate natomiast włosy proste, naturalne - nisko lub średnioporowate.

POROWATOŚĆ WŁOSÓW MOŻE ULEC ZMIANIE DZIĘKI/PRZEZ ODPOWIEDNIĄ/NIEODPOWIEDNIĄ PIELĘGNACJE CZY RÓŻNORAKIE ZABIEGI FRYZJERSKIE.

Także proszę się nie załamywać wynikiem testów, które opiszę poniżej. Zacznijmy od początku:
Po oczyszczeniu włosów szamponem z "Barwy"(środa) poczułam się uprawniona do zrobienia testów na porowatość. [Tak, włosy muszą być oczyszczone. Co prawda ja zrobiłam to dopiero po nocy(myje wieczorem, musiały wyschnąć, a ja pójść do szkoły, zrobiłam wieczorem), ale nic nie nakładałam]
Są cztery:
  • ze szklanką wody,
  • z użyciem mąki 
  • z użyciem olejku kokosowego. (nie zrobiłam-brak oleju.)
  • Dotyku.
Test z wodą?
Bierzemy szklankę wody, zbieramy parę swoich kłaczków(np. ze szczotki lub jak ja przeczesujemy włosy dłonią) i opuszczamy je na tafle wody... I obserwujemy co się dzieje w czasie 1-3 minut.
-Jeśli utopiły się szybko- są wysokoporowate.
-Jeśli potrzebują więcej czasu na utonięcie-są średnioporowate
-jeśli unoszą się i nie toną-są niskoporowate


Jak to wyglądało u mnie? W czwartek(wczoraj) wodę z kranu nalałam rano do butelki. Wieczorem przelałam ja do miseczki, przejechałam parę razy po włosach, położyłam i... Pływają. Jak je położyłam parę się zanurzyło, lecz, gdy kosmyki w górze położyły się na wodzie ale też wypłynęły. Po czasie próbowałam je nawet sama zanurzyć. Nacisnęłam parę w dół, po dwóch blisko siebie mój opuszek się ześlizgnął i za nic nie mogłam ich wepchnąć, a kosmyk(inny), którego kawałek udało mi się wepchnąć... Wynurzył się. Zostawiłam miskę w spokoju. Rano? Pływają.
Próbowałam też opcji z zalaniem włosów wodą(dziś, wyczytałam też coś takiego). Uniosły się, kawałki były zanurzone, reszta trochę poniżej, lecz nie utonęły całkowicie. Wepchnęłam je do wody i... Są na takim poziomie na jaki je wepchnęłam. Ani do góry ani na dół.
Stwierdzam, ze test wykazał niskoporowatość.
Z drugiej strony zastanawiam sie czy jest opcja, że włosy się jednak zanurzą... Gdy na nie patrzyłam na myśl przychodził mi nartnik, który chodzi po wodzie dzięki napięciu powierzchniowym. Zastanawiam się czy włosy nie są za lekkie na ten test... Czy jest on "poprawny" choćby pod względem fizycznym.(Human wat? @.@)

Test z mąką.
Bierzemy miseczkę z mąką, parę włosów, obtaczamy je, wyjmujemy i lekko dmuchamy. Czym więcej maki zostało tym większa porowatość.

Ja trochę tortowej wsypałam miseczki i jakoś udało mi się wygospodarować kolejne kosmyki, włożyłam je tam, wymieszałam z mąką (i to parę razy), wyciągnęłam i lekko dmuchnęłam... Cieniuteńka bielutka warstewka była, by ją dostrzec musiałam dobrze się przyjrzeć. Test powtarzany kilka razy, bo parę razy uznałam, ze chyba za mocno dmuchnęłam, a raz zamiast dmuchania po prostu włosem poruszałam(dłońmi wyciągnęłam gdzieś) i tez mało zostało-stwierdziłam, że obczepałam.
Średniaporowatość? Coś jednak zostało.

Test z użyciem olejku kokosowego.
Wysokoporowate włosy zwykły nie lubić tego oleju. Podobno przypominają po nim siano.
Jak to zrobić? Na lekko wilgotne włosy nałożyć olej, zmyć po godzinie i pozwolić im naturalnie wyschnąć. Tak, z ręką na sercu, by po zabiegu jakiś ptaszek nie upodobał sobie waszych kosmyków myląc je z budulcem na gniazdko.

Test dotyku.
Bierzemy włosek i przesuwamy po nim palcami od końca do cebulki. 

-Jeśli palce przesuwają się gładko i szybko, nie czujesz żadnych nierówności-włosy niskoporowate
-Jeśli palce przesuwają się łatwo mimo, iż naturalnie nie masz gładziutkich włosów-średnioporowate
-Jeśli palce nie przesuwają się łatwo, trą o pewne nierówności-włosy wysokoporowate.

Co mi wyszło?
Z początkiem włosa wszystko idzie gładko, chwilka i pewne nierówności, sekunda i zaczyna skrzypić...

I nie wiem.
Ma ktoś jakąś opinię?
Pomoc?
Diagnozę? :3

Pamiętajcie, że porowatość można ocenić także poprzez obserwację!!
Ja nie mam problemu z tłustymi włosami, nigdy mi się nie tłuściły bez względu na to czy nie myłam tydzień czy troszkę powyżej... Są suche, sianowate... Rządzą się własnymi prawami, są pokręcone-dosłownie i w przenośni. Gdy myłam odżywką schły dość długo(jeszcze rano miałam wilgotne), lecz przy oczyszczaniu. W chwili, gdy je dotykałam, by otulić ręcznikiem były strasznie nieprzyjemne w dotyku. Niby mokre, a takie suche, szorstkie :/. Nigdy nie męczyłam ich zabiegami fryzjerskimi, nie farbowałam, na prostownice jestem zbyt leniwa... Co sprawia tez, że zwykle schną naturalnie spięte gumką w bardzo prowizorycznego koczka...
Ale na prostowanie powiem szczerze są niepodatne... Choć i to zależy czy rozpuszczone czy nie ;3. Ale naprawdę proste to one długo nie wytrzymują.

Czy to znaczy, ze są wysokoporowate? ._.'

6 komentarzy:

  1. A to nie jest tak, że jeśli włosy pod palcami skrzypią i są szorskie, to są niskoporowote, a jeśli przesuwają się gładko i bez przeszkód, to wysokoporowate? Myślę oczywiście o przesuwaniu w kierunku "po łuskę", czyli od końca do cebulki...
    Niskoporowate - łuska mało odchylona i stawia opór; wysokoporowate - łuska mocno odchylona, otwarta, nie stawia oporu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na zdrowy rozsądek właśnie nie...
      Skoro łuska jest odchylona to te odchylenia przeszkadzają.
      Gdy są niskoporowate są zamknięte, śliskie i łatwo się przesuwa...
      Na rysunku niskoporowate są po lewej... Wysoko po prawej... Sądzę, że właśnie po tych rozchylonych... Będą stawiały opór...
      Choć może natura robi mnie w konia ;3

      Usuń
    2. Wygląda na to, że ja pomieszałam. Choć wydaje mi się, że czytałam gdzieś tak, jak napisałam. Teraz szukam i wszędzie jest tak, jak Ty piszesz :)

      Usuń
  2. Chyba wychodzi, że średnioporowate w stronę wysokiej. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm ale Ci powychodziły różności ;)
    Też mam podobne włosy - takie trochę sianowate, szorstkie i suche, ale moje schną bardzo szybko i są podatne na zabiegi fryzjerskie;)

    Zrobię sobie dziś ten test z olejem kokosowym.

    A w ogóle to świetny post :)
    Na pewno polecę go u mnie na blogu.
    I zapraszam przy okazji do mnie na bloga i rozdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. możliwe że Twoje włosy przy skalpie są nisko/średnioporowate, a końcówki wysokoporowate. test z olejem kokosowym nie jest wiarygodny, ponieważ nie każdemu służą te same oleje, niektóre niskoporowate wolą oleje rekomendowane do średnioporowatych a nawet wyskoporowatych i na odwrót :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...